1. Na podstawie tekstu źródłowego oraz mapy (Wyprawa Napoleona na Moskwę), wymień przyczyny klęski Napoleona z podziałem na:
a) polityczne
b) militarne
c) inne, np. geograficzne, klimatycze.
Odwrót armii Napoleona
Aleksander Fredro, Trzy po trzy, Warszawa 1957.
Zimno wzrastające do dwudziestu stopni nie tylko wytrącało z ręki karabin, ale uderzało już przedśmiertelnym uderzeniem. Nie tylko bowiem trzeba było cały dzień maszerować w mundurze okrytym surdutem bez podszewki, ale trzeba było gdzieś i spocząć, zdrzymać się, choć na chwilę. Biada tym, co za wiele zaufali zaświeconemu ognisku. Ogień często gasł, a z nim i życie. Widziałem padających pod koła, a nikt nie pomyślał, aby koła zatrzymać, łamiących lody, tłukących się w otwartych toniach, a nikt ręki nie podał. Widziałem konie gryzące z bólu skamieniałą ziemię, którym jakiś Szylok nowy wykroił z uda parę funtów mięsa – skąpił jednego uderzenia nożem, i to właśnie wtenczas, kiedy dobrodziejstwem było. Widziałem, jak uporczywie broniono przystępu do ognia nie temu, co wpółzmarznięty chciał ogrzać się na chwilkę… to się rozumie samo przez się… ogień tam był życiem… życiem nikt się nie dzieli, ale broniono żebrzącemu odrobinę płomienia, który by swoją słomą przeniósł do własnego barłogu. Niejeden na oświeconym tylko śniegu wlepił oczy w ciepło, do którego nie śmiał się zbliżyć, a poranek zastał go bryłą lodu. Widziałem rannych rzuconych na drogę, bo zdrowszy, silniejszy zapragnął jego szkapy i powózki. Widziałem jeńców strzelnych, jeżeli któryś osłabł i dalej iść nie mógł. Widziałem budynki podpalone ze złości i zawiści, że inni w nich pierwej znaleźli przytułek.
Pamiętnik r. 1830/31 i kronika pamiętnikowa (1787-1831) pułkownika Franciszka Salezego Gawrońskiego, Kraków 1916.
W chałupach, czasem jeszcze w całości zastawanych po wsiach, można było widzieć nieraz kilku i kilkunastu żołnierzy leżących przy ognisku, zwykle w środku izby rozpalonem, z których połowa zmarznięta lub nieżywa z głodu i choroby; żyjący obnażyli tamtych, zabierali im, który miał lepsze obuwie lub okrycie. Okropny to był widok takiego zezwierzęcenia ludzi! Jak się spotkało jaki mocny oddział idący, to najwięcej poubieranych się widziało żołnierzy w kapotach futrzanych, w kożuchach, często w kapach kościelnych i kobiecych szlafrokach, nogi obwinięte w skóry baranie, a głowy w chusty jakie jedwabne, co robiło nader smutny obraz.
(„Mówią Wieki”, numer specjalny Ów rok 1812, s. 87-88)
2. Na podstawie obrazów:
I.F. Gérard, Napoleon w stroju koronacyjnym, 1804 r.
II. J.A.D. Ingres, Bonaparte jako Pierwszy Konsul, 1804 r.
Odpowiedz na następujące pytania:
a). Porównując obrazy, określ, jak na każdym z nich został przedstawiony Napoleon.
b). Jakie idee pargnęli przekazać twórcy odbiorcom dzieła?
n