Pismo Katarzyny II do rosyjskich przedstawicieli dyplomatycznych w Polsce

Jest rzeczą nieodzowną, abyśmy wprowadzili na tron Polski Piasta dla nas dogodnego, użytecznego dla naszych rzeczywistych interesów, jednym słowem człowieka, który by wyłącznie nam zawdzięczał swoje wyniesienie. W osobie hrabiego Poniatowskiego, stolnika litewskiego, znajdujemy wszystkie warunki niezbędne dla dogodzenia nam i skutkiem tego postanowiliśmy wynieść go na tron Polski.

  • ·         W jaki sposób Katarzyna II motywowała chęć wyniesienia na tron Stanisława Augusta Poniatowskiego?

 

Ambasador Rosji o królu w czasie upadku Rzeczpospolitej

Liczne przykłady nas utwierdziły, że ten władca stał zawsze w poprzek naszym interesom, żadne zorganizowane przeciw nam przedsięwzięcia nie obyły się bez króla i pod jego głównym przewodem.

  • ·         Czy opinia ambasadora Rosji potwierdzała początkowe kalkulacje Katarzyny II. Odpowiedź uzasadnij.

 

Ignacy Krasicki, Hymn Korpusu Kadetów [fragment]

Święta miłości kochanej ojczyzny, 
Czują cię tylko umysły poczciwe! 
Dla ciebie zjadłe smakują trucizny. 
Dla ciebie więzy, pęta nie zelżywe. 
Kształcisz kalectwo przez chwalebne blizny, 
Gnieździsz w umyśle rozkoszy prawdziwe. 
Byle cię można wspomóc, byle wspierać. 
Nie żal żyć w nędzy, nie żal i umierać.


zjadłe – jadowite 

[w:] Wiek XVI–XVIII w źródłach. Wybór tekstów źródłowych z propozycjami metodycznymi dla nauczycieli historii i studentów, oprac. Melania Sobańska-Bondaruk, Stanisław Bogusław Lenard, Wydawnictwo Naukowe PWN, Warszawa 1999, s. 403. 

  • ·         Co można sądzić o celach wychowawczych Szkoły Rycerskiej na podstawie fragmentu hymnu szkoły? Swoją odpowiedź uzasadnij. 

 

Prawa kardynalne z 1768 roku

Moc prawodawstwa dla Rzplitej w trzech stanach, to jest królewskim, senatorskim i rycerskim, dotąd trwająca, niewzruszoną na zawsze zostawać powinna i tej mocy jeden stan bez drugich dwóch, ani dwa bez trzeciego przywłaszczać sobie ani zażywać nie będą mogły; dla czego jednemu stanowi bez zezwolenia drugich dwóch, [...]

Lubo obieranie Królów Polskich wolnymi głosami zgromadzonej Rzeczypospolitej dotąd bywało i Najjaśniejszy Król IMć Stanisław August szczęśliwie panujący z szrzodka narodu za powszechną zgodą tejże Rzeczypospolitej na tronie polskim był osadzony i pada conventa przez siebie poprzysiężone ściśle zachowuje, a zatem z strony Jego tejże wolnej elekcji naruszania na przyszłe czasy obawiać się nie trzeba; przecież że ta wolność nigdy nadto troskliwości o siebie mieć nie może, jak najuroczyściej ostrzegamy i warujemy, żeby nie tylko wolne unanimitate (jednomyślnością) obieranie Królów w zupełnej mocy swojej na zawsze zostawało, ale też żeby pod żadnym pretekstem i w żadnym czasie sukcesja do tronu polskiego ustanawiana i dopuszczana być nie mogła. [...]

XI.

Prawo równości szlacheckiej et capacitas (uprawnienia), do dziedzictwa dóbr ziemskich, do honorów, do godności senatorskich, ministerialnych i urzędów duchownych i świeckich i przywilejów na starostwa grodowe i niegrodowe i dzierżawy samej szlachcie krajowej służyć ma i tej równości żadne tytuły ćmić ani uwłaczać nie będą mogły.

XII.

Dyssydentom i nieunitom Grekom orientalnym, obywatelom Rzeczypospolitej kondycji szlacheckiej, [...]aktem osobnym w swoim miejscu przyznana podobna równość i tychże religii opisane wolności, w pełnej mocy swojej na zawsze zachowane będą. [...]

XVII.

Liberum veto na Sejmach wolnych in materiis status w zupełnej mocy zachowane być zawsze powinno, a te materie status unanimitate (jednomyślnością) zawsze decydowane być mają, zachowując na wieczne czasy każdej osobie składającej sejm moc zniszczenia activitatis (moc wstrzymywania obrad sejmowych) sejmowania in materiis status przez jedną szczególnie kontradykcją wolnego głosu ustnie albi przez manifest uczynioną. [...]

XIX.

Całość dominii et proprietatis (zwierzchności i własności) stanu szlacheckiego nad dobrami ziemskimi, dziedzicznymi i ich poddanymi według praw statutowych nigdy odejmowana ani zmniejszana być nie ma. lusjednak vitae et necis (prawo życia i śmierci) poddanego w ręku dziedzica być nie ma, lecz gdy poddany kryminał popełni, do sądu ziemskiego lub grodzkiego lub miejskiego w miastach większych oddany być powinien.

XX.

Jako iura maiestatica utrzymywane zawsze być powinny i według nich posłuszeństwo narodu Królom Ich Mościom na zawsze jest winne, tak gdyby który z Królów co z praw kardynalnych narodowych, lub ex pactis conventis z tymże narodem pod przysięgą zawartych, złamał i zachowywać nie chciał, na ten czas według porządku konstytucji 1607 r. opisanego, tenże naród od posłuszeństwa Królowi Imci wolnym będzie [...] Ten [...] akt [...], będąc pod gwarancją podpisanego dziś traktatu między Najjaśniejszym Królem IMcią i Najjaśniejszą Rzeczypospolitą Polską z jednej a Najjaśniejszą Imperatorową Jejmością całej Rossji z drugiej strony, powinien mieć wszelką takowąż moc, skutek i obowiązek, jak gdyby tenże w ten traktat słowo w słowo był wpisany. Więc ma tenże w wzajemnych ratyfikacjach obojga Najjaśniejszych traktujących Stron, we wszystkim swoim określeniu być pomieszczonym. In quorum fidem my obojga Stron uroczyście umocowani, ten [...] akt własnymi rękami podpisawszy, pieczęciami herbów naszych stwierdziliśmy w Warszawie (dwudziestego czwartego, według nowego kalendarza) trzynastego według starego kalendarza, miesiąca lutego, roku tysiącznego, siedemsetnego, sześćdziesiątego ósmego.

  • ·         Kto mógł sprawować najważniejsze urzędy państwowe i duchowne?
  • ·          Jak długo w Rzyczypospolitej ma obowiązywać "liberum veto"?
  • ·         Co może uczynić naród jeśli król złamie prawa kardynalne?

Tajna depesza Fryderyka II do Petersburga w sprawie rozbioru Polski Poczdam, 2 III 1771

Instrukcja, którą administracja okręgu zajętego w Polsce przez dwór wiedeński [...] świadczy wyraźnie, że dwór wiedeński uważa te nabytki za trwale przyłączone do korony węgierskiej [...]. W związku z tym doszedłem do przekonania, że będzie najlepiej, jeśli Rosja i ja skorzystamy również z tej koniunktury i naśladując przykład dworu wiedeńskiego zabezpieczymy też nasze interesy, osiągając pewne realne korzyści. Wydaje mi się rzeczą obojętną dla Rosji, jaką drogą otrzyma odszkodowanie, które jej się słusznie należy za koszta poniesione w wojnie z Turcją. Ponieważ wojna ta wybuchła wyłącznie z powodu sprawy polskiej, nie widzę, dlaczego nie miałaby na jej granicach szukać tego wyrównania. Co do mnie nie chciałbym, by przewaga znalazła się po stronie Austrii. Nie mógłbym sobie więc odmówić zajęcia w ten sam sposób niektórych części Polski. Będzie to dla mnie ekwiwalentem za subsydia oraz straty i szkody poniesione przeze mnie również w tej wojnie.

·                Czym uzasadnia Fryderyk II prawo Rosji do zajęcia części Polski?

Akt konfederacji targowickiej (fragmenty)
My senatorowie, ministrowie Rzczplitej, urzędnicy korony, tudzież urzędnicy, dygnitarze i rycerstwo korony, widząc, że już dla nas nie masz Rzczplitej, iż sejm dzisiejszy, na niedziel tylko sześć zwołany, przywłaszczywszy sobie władzę prawodawczą na zawsze, a już przeszło przez lat półczwarta ciągle ją ze wzgardą praw uzurpując, połamał prawa kardynale, zmiótł wszystkie wolności szlacheckiego, a na dniu 3 maja r. 1791 w rewolucję i spisek przemieniwszy się, nową formę rządu, za pomocą mieszczan, ułanów, żołnierzy, narzuconą sukcesję tronu postanowił, królowi od przysięgi, na pacta conventa wykonanej, uwolnić się dozwolił, władzę królów rozszerzył, rzeczpospolitą w monarchię zamienił, szlachtę bez posesji od równości i wolności odepchnął, wolę narodu, w instrukcjach wojewódzkich daną, za nic poczytał, karę, nieprzyjaciołom Ojczyzny wymierzoną, na tych, co by przeciw tym bezprawiom użalać się śmieli, rozciągnął, wojsko narodowe do przysięgi na bronienie ustanowionej niewoli przymusił, (...) sam pod konfederacją sejmując, konfederować się całemu narodowi, prócz siebie, zakazał (...), w wojnę szkodliwą przeciwko Rosji,  sąsiadki naszej najlepszej, najdawniejszej z przyjaciół i sprzymierzeńców naszych, wplątać nas usiłował.

·         Jakie prawa, zdaniem konfederatów, złamał polski sejm?

·         Jak konfederaci nazywają Rosję?

Józef Zajączek. Pamiętniki.  O bitwie pod Racławicami

 [Kościuszko] Wychodzi więc 1 kwietnia z garnizonem krakowskim i 12 armatami całą artylerią miasta tego składającymi. W drodze wzmocnił się brygadą jazdy Mangeta o 2 mile od miasta obozującą i brygadą Madalińskiego, który dniem wprzód z stanowiska swego ruszywszy, nagłym marszem ku niemu ciągnął. Mała ta armia wynosiła ze wszystkim 3000 piechoty i 1200 konnicy. Kościuszko strawił cały dzień następujący na urządzeniach tyczących się służby; 3 dnia poszedł pod Koniuszą, gdzie mu przyprowadzono 300 wieśniaków w kosy uzbrojonych, 4 zaś dnia zbliżał się ku Racławicom, gdy przednia straż polska spotkała się z przednią strażą moskiewską, która w oczach insurgentów [uczestników insurekcji, powstańców] ku głównemu swemu cofała się korpusowi. Polacy postępując dalej aż do wzgórków pod Racławicami będących, postrzegli Moskali w bardzo mocnym stanowisku, gdyż w rzeczy samej zajmowali dosyć nieprzystępną górę, Kościuszko uszykował swe wojsko w porządku bitwy na wzgórku przyległym obozowi moskiewskiemu, kazał naprędce usypać kilka bateryi po skrzydłach, z których prawe opierało się o bardzo głęboką dolinę, za to lewe żadnej naturalnej obrony nie miało (...) Tymczasem prawa kolumna moskiewska pokazała się na lewym skrzydle Polaków i szykować się poczęła. Gdy Zajączek i Madaliński, po trzykroć z jazdą swoją przypuszczając ataki, zawsze odpartymi byli, Kościuszko na czele wieśniaków dniem sprzód do obozu przybyłych i jednego batalionu wojsk regularnych ruszył przeciw roz­wijającej się środkowej kolumnie, która tylko co się atak rozpoczął złamaną i pobitą została. Pomiędzy środkową i prawą nieprzyjacielską kolumną był głęboki wąwóz mający brzegi drzewami i zaroślami zakryte, co było przeszkodą, że Moskale ani się widzieć, ani posiłkować nie mogli. Położenie Polaków lepsze nierównie było (...) Wojsko powstańcze, środek nieprzyjacielski atakujące, tak się nagłym uderzeniem połamało, iż trzeba było wiele czasu do przywrócenia szyku. Kościuszko zebrał resztę batalionów jeszcze w ogniu nie będących i uderzył na prawą kolumnę nieprzyjacielską. Atak ten trwał nierównie dłużej, niż do środka przypuszczony, ponieważ piechota polska bawiła się plutonowym ogniem, co ją więcej nierównie ludzi kosztowało niż gdyby była z bagnetem w ręku uderzyła. Kościuszko, nie kontent z tego potykania się sposobu, nie mógł inaczej zaczętego ognia uśmierzyć, jak tylko rzuceniem się na nieprzyjaciela na czele najbliżej siebie stojącego półbatalionu. Reszta wojska poszła za jego przykładem, a tym sposobem i druga kolumna została złamaną, ścigana i będące przy niej armaty utraciła. Już wtenczas z całego korpusu nieprzyjacielskiego lewa kolumna została, która armatny tylko na Polaków sypała ogień, ale widząc że środkowa i pra­wa w rozsypkę poszły, cofać się zaczęła. (...) Polacy otrzymali plac bitwy i zyskali 12 armat obok 400 trupów przez nieprzyjaciela zostawionych. Z swojej zaś strony utracili zabitych 150 żołnierzy i 200 rannych mieli.

  • ·         Jakie oddziały dołączyły do Kościuszki po jego wyjściu z Krakowa?
  • ·         Czyj atak doprowadził do zatrzymania i rozbicia środkowej kolumny Rosjan?

 

Tajna instrukcja Katarzyny II dla posłów rosyjskich w Polsce z 1792 r.

Jest interesem głównym […], aby elekcja w Polsce nie została zastąpiona dziedzicznością tronu, albowiem byłby to pierwszy krok prowadzący do zaprowadzenia innych reform, szkodliwych naszym interesom […]. Trudno [przewidzieć], jakie [będą konsekwencje] naszych zabiegów, lecz jeżeli na naszą [korzyść] rezultat wypadnie, to dwojakiego rodzaju korzyści mogą dla nas wypaść: albo obalając teraźniejszą formę rządu i przywracając dawną polską wolność, zapewnimy tym samym na dalsze czasy państwu naszemu spokój zupełny; albo gdyby król pruski okazał […] chciwość, zmuszeni będziemy dla uniknięcia dalszych zajść i niepokojów, zezwolić na nowy podział Polski […]. 
[w:] Wiek XVI–XVIII w źródłach. Wybór tekstów źródłowych z propozycjami metodycznymi dla nauczycieli historii i studentów, oprac. Melania Sobańska-Bondaruk, Stanisław Bogusław Lenard, Wydawnictwo Naukowe PWN, Warszawa 1999, s. 443–444. 

  • Odpowiedz, jak caryca Katarzyna II tłumaczyła konieczność zachowania elekcyjności tronu w Rzeczypospolitej? 
  • Jakie korzyści mogło przynieść Rosji dążenie do zniesienia postanowień Konstytucji 3 maja? 
  •  Dlaczego przywrócenie dawnej formy rządów w Rzeczypospolitej miało zapewnić Rosji spokój? 
  • Który władca państwa sąsiadującego z Rzeczpospolitą, dążył w 1792 r. do rozbioru? 
 

 

List Jakoba Sieversa do Katarzyny II w sprawie drugiego rozbioru Polski

Widzę zbliżającą się chwilę, w której wola Waszej Imperatorskiej Mości stanie się wiadoma. […] Przywódcy tutejsi, oba Kossakowscy, książę biskup Massalski i Rzewuski widzą wyraźnie, o co chodzi […] oni z góry oddają cześć, komu należy… Przy odjeździe z Warszawy dałem hrabiemu Ożarowskiemu 500 dukatów mówiąc, że to się przeznacza na miesiąc dla jego stołu jako komendanta miasta Warszawy; niech sobie tak poczyna, żeby na dalszy ciąg zasłużył. Tutaj dałem tysiąc dukatów wicemarszałkowi Zabielle, z tym samym zastrzeżeniem. Zrobię to samo z Kossakowskim […]. Rozumie się, że kasa ministra pruskiego ponosi tego połowę. 
Jakob Johann Sievers (1731–1808) – rosyjski generał, dyplomata, ambasador w Rzeczypospolitej w 1793 r. 
[w:] Wiek XVI–XVIII w źródłach. Wybór tekstów źródłowych z propozycjami metodycznymi dla nauczycieli historii i studentów, oprac. Melania Sobańska-Bondaruk, Stanisław Bogusław Lenard, Wydawnictwo Naukowe PWN, Warszawa 1999, s. 444– 445. 

 

·                     Wyjaśnij, w jaki sposób ambasador rosyjski w Rzeczpospolitej, zapewniał przychylność polskich dostojników dla poczynań swojej władczyni?

·                      Oceń postawę Polaków, o których pisał Jakob Sievers. 

Motywacja drugiego rozbioru przez Katarzynę II

Za dowód, jaki w Polsce panuje nastrój umysłów, służy wyznanie […] przysłanej tu delegacji konfederackiej: skoro wojska rosyjskie ustąpią z Rzeczypospolitej, wszystko zaprowadzone pod ich osłoną, w mgnieniu oka zostanie wywrócone. Bardziej nas jeszcze obchodziło szerzenie się w Polsce zgubnych doktryn francuskich: w Warszawie rozpowszechniły się kluby na wzór jakobińskich. Propagują one bezecną naukę, która może ogarnąć wszystkie ziemie polskie i dotrzeć do państw sąsiednich […]. Nie ma takich środków ostrożności, których by nie usprawiedliwiała potrzeba zabezpieczania się przed niegodziwością jakobinizmu… Wziąwszy pod uwagę niestałość […] narodu polskiego […] – przychodzimy do przeświadczenia, że nie możemy mieć w nim sąsiada spokojnego i bezpiecznego dopóty, dopóki nie będzie doprowadzony do zupełnej bezsilności i niemocy. Nie czyniąc zadość żądaniom króla pruskiego, pozbawilibyśmy Austrię jego pomocy, niezbędnej do walki z rewolucją i do utrzymania równowagi europejskiej, i tak już zachwianej zwycięstwami Francuzów. 
[w:] Wiek XVI–XVIII w źródłach. Wybór tekstów źródłowych z propozycjami metodycznymi dla nauczycieli historii i studentów, oprac. Melania Sobańska-Bondaruk, Stanisław Bogusław Lenard, Wydawnictwo Naukowe PWN, Warszawa 1999, s. 446. 

  • Odpowiedz, czym była zaniepokojona caryca Katarzyna? 
  • Dlaczego uznawała wskazaną sytuację za wyjątkowo szkodliwą i niebezpieczną? 
  • Dlaczego, według carycy Katarzyny, korzyści wyniesione przez Prusy w wyniku drugiego rozbioru Rzeczpospolitej, były koniecznym wsparciem tego państwa? 

 

Głos Stanisława Augusta Poniatowskiego na sejmie grodzieńskim, 20 czerwca 1793 r.

[…] uczyniłem akces do konfederacji targowickiej, pod hasłem Najjaśniejszej Imperatorowej utworzonej, czyniłem go na fundamencie jej aktu, zaręczającego całość kraju naszego. Ten cel był prawidłem, do którego stosowałem wszystkie kroki moje. 
[w:] Wiek XVI–XVIII w źródłach. Wybór tekstów źródłowych z propozycjami metodycznymi dla nauczycieli historii i studentów, oprac. Melania Sobańska-Bondaruk, Stanisław Bogusław Lenard, Wydawnictwo Naukowe PWN, Warszawa 1999, s. 446. 

  • Odpowiedz, w jakim celu został zwołany sejm grodzieński w 1793 r.?
  • 2. Jak na sejmie grodzieńskim król Stanisław August Poniatowski tłumaczył przyczynę swojego przystąpienia do konfederacji targowickiej? 
  • Czy wiara Stanisława Augusta Poniatowskiego w lojalność carycy Katarzyny II była słuszna? 

 

Konstytucja sejmu grodzieńskiego 1793 r.

[…] sejm roku 1788 zaczęty, później w rewolucyjny 3 maja 1791 r. zamieniony […] za niebyły i decyzje na nim zapadłe za nic nieznaczące deklarujemy. 
[…] Wolne obieranie królów […] w zupełnej mocy swojej zostanie. 
[…] Prawa kardynalne będą […] na wieki trwającymi […]. 
[w:] Wiek XVI–XVIII w źródłach. Wybór tekstów źródłowych z propozycjami metodycznymi dla nauczycieli historii i studentów, oprac. Melania Sobańska-Bondaruk, Stanisław Bogusław Lenard, Wydawnictwo Naukowe PWN, Warszawa 1999, s. 449–450. 

·         Jakie decyzje zapadły na sejmie grodzieńskim w 1793 r.? 

 

Uniwersał połaniecki

Tadeusz Kościuszko, Najwyższy Naczelnik Siły Zbrojnej Narodowej. Zalecam Komisjom Porządkowym Województw i Ziem w całym kraju, aby następujące urządzenie* do wszystkich dziedziców, posesorów* i rządców wydały:

1.      [Lud] podług prawa zostaje pod opieką rządu krajowego.

2.      [...] Osoba wszelkiego włościanina* jest wolna i wolno [mu] przenieść się, gdzie chce. [...]

5.      Od tych, którzy będą wezwani na pospolite ruszenie, póki tylko zostawać będą pod bronią, pańszczyzna przez ten czas nie będzie wyciągana, lecz dopiero rozpocznie się od powrotu ich do domu.

6.      Któryby podstarości*, ekonom lub komisarz wykraczał przeciw niniejszemu urządzeniu i czyniłby jakie uciążliwości ludowi, taki ma być wzięty, przed Komisją stawiany i do sądu kryminalnego oddany.”

Do Komisji Porządkowej wszystkich ziem i powiatów,

Połaniec, 7 maja 1794 r.

*urządzenie- dawniej organizacja,

*posesor- posiadacz, właściciel,

*włościanin- dawniej: chłop,

*podstarości- urzędnik w dawnej Polsce, zastępca starosty

·         W jakim celu Kościuszko wydał uniwersał połaniecki?

·         Wymień główne postanowienia uniwersału.

·         Czy został osiągnięty zamierzony cel?

 

 

Drukuj E-mail